Już tylko 10 dni do meczu z Lechem. To znaczy nie dla nas. My myślimy o
meczu z Piastem, bo ten już w sobotę, ale w Poznaniu... Tam, od
miesiąca handlują biletami na spotkanie z Legią. One tem żyją, te
słowiki, więc i nasz Pan Kartofel też się uaktywnił.
- Panie Kartofel! Pan to już chyba mecz z Legią rozgrywasz, bo bez nasz żyć nie możesz. – Zagaił Pan Kierownik
- Panowie,
litości. – stęknął Pan Kartofel – łeee-jeny, ja mam imię i nazwisko! Ja
jestem Przemo Jeżycki. Powtórzę raz jeszcze Prze-mo Je-życ-ki. Jeżycki!
- Znów będziemy gadać o futbolu – znudzonym głosem powiedział Żelaźniak
- Zasadniczo lepszego tematu nie masz – zagaił z nadzieją Władek Czarniecki
- No jest – zadumał się Pan Kierownik – dżender w epidjaskopie
- Co? – zapytał Żelaźniak
- No
rozchodzi się o to, co szef Epidjaskopu arcybiskup Michalik mówił, że
przez rozwody, lesbijki, no i przez ten dżender jest ta cała pedofilia. –
Wyjaśnił Kiero.
Cisza zrobiła się okrutna bo nie było kozaka, który by to rozkmninił.
Na szczęście Czarniecki poczuł w sobie wenę, jakby zobaczył awans
Polonii do III ligi i natchnionem głosem powiedział – pamiętacie Panowie
„Misia“, film, w którym ten prezes od szportu Ochódzki Ryszard się
produkował? – Wszystkie kiwnęli głowami. – No właśnie, on był
dżenderowy
– ten w Kojaka strzyżony, co był i prezesem klubu szportowego i węglarzem... Był nawet Szkopem i Polakiem w jednym jako dziedzic Pruski.
Nooo, to Pan Czerniacki pojechał, aż Żelaźniak podskoczył na krześle i
wypalił jak szwab z automatu - No to ja już rozumiem ten cały dżender!
To znaczy, że chłop może być prezesem i węglarzem, cierpiarzem i
ambasadorem, mylicjantem i złodziejem. Ha, to Pan żeś lepiej wytłumaczył
niż Pani Szczuka Kazimiera. To znaczy, że jeden facet wpasowany w
jakieś stanowisko może być tym kim chce być a nie tem na jaki urząd go
mianowali!
Wydawało się, że w kanciapie u Kierownika została rozwikłana tajemnica
kamienia filozoficznego, ale Czarniecki ciężko westchnął i zaczął
recytować powoli jak jaki belfer;
- To
nie rozchodzi o to, że facet co jest prezesem może być na innem
stanowisku. To nie taki łatwe Myślisz Pan że to jak z temi lamusami z
Londynu - dr Jeckylem i Mr. Hydem.
W tem dżenderze to facet może być facetką, albo nawet mużinem jak
sobie tego zażyczy. To zupełnie jak ten Ochódzki! On to był i białym
Kojakiem z Polski i mużinem co gra w kosza i dziedzicem pruskim oraz węglarzem, a w drugiej części flimu babą ze wsi, a
nawet turystką ze Szwecji!
-
O
żesz ty kurdebalans! – Zakrzyknął Pan Kierownik – Teraz mi sie to
wszystko do kupy składa, to dlatego on był prezesem klubu TĘCZA! Już
wszystko pojąłem. Ależ ten Bareja i Tym mieli pomyślunek, oni to
wszystko przewidzieli ponad 30 lat temu.
W
ogólnem ożywieniu przebił się głosem Pan Kartofla. – Panowie, ale ja
już nic nie rozumiem, to znaczy tego dżendera zajarzyłem, ale co to ma
wspólnego z pedofilią....
No i krewa, bo na to pytanie nawet Warsiawiak nie mógł znać odpowiedzi, no chyba, że zatrudniony na etacie w Epidjaskopie.
Czółko!
dżender - gender
epidjaskop - episkopat (epidiaskop, starożytna pomoc naukowa z przed ery równie archaicznego VHS. Urządzenie do "puszczania slajdów")
słowiki - poznaniacy, od chórów z tego miasta, Poznańskie Słowiki i Polskie Słowiki
- łeee, jeny, te wuja - nie ma nic bardziej poznańskiego
Wspólnota Mieszkańców Wszechświata
OdpowiedzUsuńTu jest Twoje miejsce
tu jest Twój dom
tu jesteśmy my
Tu jest pole do obsiania
tu siej życzliwość
tu zbierzesz obfity plon
tu spełni się Twój sen...
Spójrz w niebo...
gdzie znajdziesz piękniejszy dach?
Spójrz na łąkę...
gdzie znajdziesz piękniejszy dywan?
Spójrz na siebie...
gdzie znajdziesz cudowniejszą istotę?
Popatrz na mnie
gdzie znajdziesz przyjemniejsze towarzystwo?
No klawy wierszyk, ale czy aby na pewno na temat?
OdpowiedzUsuń