Na okolyczność meczu urządziliśmy sobie wieczorek kawalerski. Umówiliśmy
się, że skoro na przykre bańki sie zanosi, to trzeba być razem. W kupie raźniej i weselej. Wszystkie,
nawet sąsiad Władek Czarniecki co jest Polonistą i Pan Kartofel rodem z Poznania przybyli.
Z Czarnieckim i Kartoflem to sie w jednej ferejanie na mecze
nie chodzi, ale reprezentacja to reprezentacja. Jak to powiedział chrzesny
Kazika, Januszek – to wieczór ekumeniczny, szaliki klubowe zostawiamy proszę Panów za
drzwiami, a teraz za zdrowie naszych!
Ten jak coś powie, to normalnie jak ksiądz.
Jak Rooney walnął z barbary w nasze bramkie, to Januszek ze spokojem
ogłosił – To teraz Panowie międzywyznaniowa modlitwa za zmarłych. – i wzniósł do
góry kielonek. Jak tak wychylaliśmy po pięćdziesiątce to z telewizora
poleciało – Reprezentacji Polski do końca kibicuje sponsor programu składywęgla.pl
– Jezusie Nazareński stęknął Pan Kierownik, to my chyba na prawdę na pogrzebie
jesteśmy.- Nastała skrępowana cisza.
-
- Panie
kierowniku, niech Pan nie przesadza – przerwał ciszę Januszek – powiedzieli
tylko „do końca“. Do końca tych eliminacji, a nie na amen. Nie mówili „towarzyszymy reprezentacji w
ostatniej drodze“.
-
Za to sponsor
jest fest! – wyszczerzył sie Felek
-
To musiałby być
nie skład węgla, tylko skład koksu i to takiego ładowanego nie do pieca, tylko
wprost w organizmy naszych orłów – dorzuciłem - może wtedy graliby z biglem.
Znów zrobiło się tak bardziej
cicho. Tylko naszych kibiców było słuchać, co skakali na tym Wembley jakbyśmy
ich wieźli trzy do kółka. Pan Kierownik też to zauważył – Cieszą się, bo dziś
wieczór na Wembley, a nie przy zmywaku figurują. A jutro smutek, jak im Angole będą
dogryzać.
Potem jeszcze druga bramka wpadła. Stypa legularna sie zrobiła, ale
po końcowem gwizdku Januszek z pod stolika wyjął jakąś dziwną flaszkie.
-
Oooo, to
wygląda na Jasia Wędrowniczka – zauważył Żelaźniak – ale naklejka sie nie
zgadza, bo nie czerwona.
- To niebieski Jasio. – Popisałem sie jak stary Szkot – Czerwony najtańszy. Za
dwa czerwone można mieć jednego czarnego, a za cztery czerwone zielonego albo złotego, a
niebieskiego... Za dziesięć czerwonych!
-
Łeejeneyyy –
ożywił się Pan Kartofel – niebieski jest najdroższy, najlepszy, jak nasz poznański Leszek!
-
Panie Kartofel
– zaczął bardzo urzędowo Pan Kierownik – to jest wieczór ekumeniczny, a nie
klubowy, ale zmusiłeś mnie Pan do tego żebym sobie zapodał dyspense. Może i
niebieski drogi, ale biały bezcenny, a wiesz Pan Kto gra w białych koszulkach? Widziałeś Pan, Panie Kartofel Białego
Jasia Wędrowniczka? Nie, bo bezcenny jest jak nasze barwy.
-
Tylko nie
Kartofel, ja się Przemo Jeżycki nazywam!
-
Jak Pan mnie
z nerw wyprowadzasz to jesteś Kartofel – warknął Kierownik
-
Paaaaanowie,
zachowajmy powagę – pojednawczo wkroczył Januszek – eliminacje przegrane, Anglia
dwa do kółka nas ogoliła, ale ja, a zatem także i panowie, jesteśmy wygrani.
Postawiłem poważny pieniądz i wygrałem!!!
Znów zapadła skrępowana cisza, i jakoś nikt nie chciał podnosić szkła, w
którem luksusowy tronek pływał. Każdy myślał o jednym, ale nikt nie chciał tego
powiedzieć głośno. Wreszcie zmowe milczenia przerwał dramatycznem oświadczeniem Władek
Czarniecki.
-
Ja tego nie
wypije, boś Pan, Panie Januszku flotę na naszem nieszczęściu zrobi. Pan żeś na Angoli postawił!
-
Panie Władku –
uśmiechnął się szeroko Januszek – ja nigdy na przegraną kadry i Legii nie
stawiam. No nie powiem, na potknięciach Pana Polonii, a także Lecha kolegi
Przemka parę złotych, ale na
porażkach reprezentacji i Legii grosza nie zarobiłem. Mam zasady. Ja postawiłem
na awans Bośni i Hercegowiny. Jak mi jeszcze kupon wejdzie na Burkina Faso
to.... Ale o tym później teraz wypijmy za nowego trenera i za nasze skołatane nerwy!
Taki jest ten nasz Januszek, przeważnie wygrany, przy flocie i zawsze o ferajnie myślący. Żebyście tylko takich funfli mieli kochani. Głowy do góry, świat sie nie skończył. Czółko!
bańki - łomot, zebrać bańki - zostać pobitym
ferajna - paczka, grupa
z barbary - z główki
jak nasz poznański Leszek - Lech ma niebieskie koszulki, Legia białe
ferajna - paczka, grupa
z barbary - z główki
jak nasz poznański Leszek - Lech ma niebieskie koszulki, Legia białe
- flota - pieniądze
funfle - koledzy
funfle - koledzy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz